Czarna róża niczym wdowa
Rozkwitała smutno w ogrodzie
Wyróżniała się od innych róż
Pięknem mroku w trwodze
Nie zabiegał nikt o jej względy
Czarna róża w młodym wieku
Umierała gubiąc zwiędłe listki
Przekwitając czekała na pieszczoty
Tak i dusza ludzka obumiera
W samotności bez kontaktu
Z żywą osobą bardzo cierpiąc
Taki to morał z tej bajki
Napisany w tym wierszu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz