wtorek, 3 września 2024

Windą do raju 1

 

Miłość nigdy nie jest taka, jakiej chciałoby się doznać w swoim życiu. Istnieje i można ją spotkać, rozpoznać, ale to, czego się pragnie i oczekuje w rzeczywistości, najczęściej mija się z domysłem i marzeniami. Sonia nie przypuszczała, że role kiedykolwiek się odwrócą. Sprawy osobiste przybrały inny obrót o sto osiemdziesiąt stopni niż do tej pory. Nie miała powodu, do narzekania będąc niebrzydką, miłą, i bystrą dziewczyną. Miała również mężczyznę, a zarazem przyjaciela. Artur na pierwszy rzut oka wydawał się inny od jej ojca, który nie szanował jej matki. Nie liczył się nigdy ze zdaniem żony i córki. Miał zadatki na damskiego boksera. Często będąc porywczym, przejawiał agresję i przemoc psychiczną wobec Soni i fizyczną wobec jej matki. Miłość, o jakiej Sonia marzyła i pragnęła w przyszłości z wzajemnym szacunkiem, ufnością i pewną dozą przyjaźni -pragnęła stworzyć z Arturem. Mieli przed sobą mnóstwo czasu na wspólne realizowanie planów, dzięki dobrze nawiązanym relacjom z sobą i trwałej więzi uczuciowej. Spodziewali się, że tuż po ślubie będzie to ich dużo kosztować cierpliwości, zrozumienia i zaangażowania. Matka Artura nie była zachwycona na wieść o nowo zapoznanej dziewczynie i zamiarach syna związanych z Sonią. Sabina uprzedziła się do dziewczyny syna bez powodu, nie akceptując jej w swojej rodzinie. W rodzinnym domu Artura rządziła matka. To ona zażądała od niego, żeby wybierał ją albo Sonię, z którą zamierzał związać całe życie. Chłopak bez wahania wybrał Sonię, którą widział zaledwie raz na oczy. Przyszła teściowa nie dała im czasu na bliższe poznanie się przed ślubem. Dlatego chłopak miał dwie możliwości: zerwać nagle znajomość z nowo poznaną Sonią albo spakować się i wynieść natychmiast z własnego rodzinnego domu. Miłość, jaka miała połączyć ich, serca dwa stała się mezaliansem, bo dziewczyna rzekomo miała być starsza od Artura.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...