poniedziałek, 9 października 2023

CIENIE I BLASKI rozdz. 33

 Lucas był rodowitym Francuzem i choć od szóstego roku życia mieszkał z ojcem w Polsce, to w domu rozmawiali tylko po francusku. Bardzo ładnie, poprawnie mówił po polsku, jednak zdarzały się wyjątki, w których pierwszy raz w życiu zetknął się z pojedynczym słowem, którego znaczenia nie znał. Nie był to żaden blef z jego strony.
W zadanym przez Lucasa pytaniu nie było nic podejrzanego ani udawanego.
Tak, jak to odebrała to Jagoda.
- Aha! Dziewica to kobieta lekkich obyczajów. Przepraszam za niezręczne pytanie
— znów odezwał się Lucas.
- Nie! To nie tak — zaprzeczyła Jagoda.
- To taka niedoświadczona kobieta — odparła w największym skrócie Jagoda.
Starała się za wszelką cenę nie zagłębiać w temat.
- Hmm... — Lucas nadal nie wiedział, o co chodzi.
Po obejrzeniu horroru Jagoda bała się wyjść z kina. Było już po dwudziestej drugiej.
Nigdy jeszcze nie wracała do domu o tej porze w męskim towarzystwie. Każdy szelest spadającego z drzewa liścia wywoływał u dziewczyny dreszcz.
Jagodzie wydawało się, że ktoś się za nią skrada. Nagle zza żywopłotu wybiegł czarny kot, bardzo groźnie miaucząc.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...