poniedziałek, 16 września 2024

Windą do raju 14

 

Bianka potwierdziła przed Sarą, że ten mężczyzna, którego ujrzała u Soni to ten sam Artur, z którym spotykała się przez dziewięć miesięcy. Nie mogła, sobie darować jak ona mogła?! Kuzynka, kuzynce toż to prawie siostry.  Jako młodsza siostra Sarze odstawiła niezłą szopkę co za wstyd! W gruncie rzeczy była nieco wstawiona, bo pijąc samotnie alkohol, topiła w rozpaczy problemy sercowe. Sara próbowała jakoś wpłynąć na siostrę, żeby przestała pić alkohol. Bianka zwykle upijała się w domu.  Nie było w jej zwyczaju chlanie do oporu na oczach znajomych czy przechodniów.  Kufel piwa czy lampka wina, na sam widok wywoływało, w Biance pokłady endorfiny i świat wokół niej już nie wydawał się taki czarny.  Im bardziej trzeźwiała, tym bardziej powracało do Bianki poczucie beznadziejności, bo czuła się niekochana. Żyła w przekonaniu, że Artur nie chciał z nią się kochać, a ona natychmiast chciała mieć z nim dziecko. Artur szybko zorientował się, że ona ma poważne problemy z alkoholem i pod jego wpływem staje się zazdrosna, zadziorna łapiąc go za słowa — doszukiwała się czegoś, co tak naprawdę nie miało miejsca.  Jakby tego było mało, będąc na dyskotece, poznała drugiego chłopaka, który podobnie jak ona lubił alkohol i hulaszcze życie. Biankę z Sebastianem zaczęły łączyć procenty w promilach i nocne życie w pubach i klubach nocnych. Bianka spotykała się raz z Sebastianem, raz z Arturem. Kiedy dobrze się bawiła z Arturem, kontaktowała się potajemnie przez telefon z Sebastianem. A kiedy czuła się podle — zatapiając smutki w winie, dzwoniła w środku nocy do Artura.  Artur nie przespał jedną, drugą noc sprzeczając się z Bianką. Doprowadziło to do tego, że zaczął na noc wyłączać swój smartfon. Chciał zapomnieć o Biance i znaleźć spokojną dziewczynę bez nałogów. Sara była w szoku podczas wizyty u Soni po tym, jak poniosło jej młodszą siostrę, pod wpływem alkoholu z wściekłości. Sarze było wstyd i miała wyrzuty sumienia, że dała się namówić telefonicznie, na wizytę u Soni w domu.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...