Istnieje na świecie...

miłość na dystans
jednocześnie
bez żadnych tajemnic
o mrocznym zabarwieniu
myślą i mową
z sobą scaleni
nic nie widać
gołym okiem
to co niedoskonałe

bez amnestii
wydawałoby się
koniec miłość
umiera i rozkwita
od nowa obficie
w jedni

w miłości na dystans
zatracając się
w zbliżeniu nieziemskim
bez końca i bez początku
ten dystans przyciąga
jak magnes im bardziej
powściągliwie głód miłości
coraz większy rośnie
w lustrzanym odbiciu

Kobiecie...

 trudno ogarnąć
podporą intuicja
podstępnego kłamcę
gdy nie ma wyjścia

a nikt nie stoi
w obronie damy
gdy musi sama
śmiało zaryzykować

stawiając czoła
niebezpieczeństwu
choć słaba płeć
a jednak silna

Jak tu nie bać się przyszłości?...

Fobia przed jutrem.
Co nastąpi?
Fobia przed czasem.
Co będzie dalej?

Fobia przed nieznanym.
Z czym trzeba się zmierzyć?
Fobia na samą myśl.
Co mnie jeszcze czeka?

Mój....

mój... nie czułam
zupełnie kiedyś
w ogóle nie znałam
znaczenia tego
słowa nie wiedziałam
czym jest miłość
dopóki Cię
nie ujrzałam

mój... tak inaczej
wtedy zabrzmiało
pierwszy raz
od kiedy tylko Ty
zapragnąłeś
mnie pokochać

mój...to taka
świadomość
że nie jest się
już samotną
i moje serce
należy do kogoś
takiego jak Ty

mój...to cały
świat którym
Jesteś tu i teraz
jutro cały mój

Egzamin z miłości

z miłością bywa źle
ale bez niej wciąż
gorzej świat szary
cały i oczy zaszklone

z miłością jak na wojnie
w ataku ciągłym
bywa bojowym chrztem
wszystkie chwyty

zawsze dozwolone
tak się omija rozwody
szerokim łukiem
w przyszłości

zdrada i kłamstwo
to taki egzamin
z życia co uczy
kochania nawzajem

bez porażek
zależy kto na kogo
trafi w miłości
bo można trafić

na niewypał
w miłości
serce pragnie
tylko kochać

to silniejsze
jest od Ciebie
nie skazuj
serca na samotność