kręci się sito kołem obrotnym
sypie się biały puszek jakby z nieba
jajko po jajku wybijają skorupki
tańczy białego walca mąka z wodą
kleci się ciasto na pączki
puszyste bo to tłusty czwartek
faworek nie chce być gorszy
zaczyna się ostre cięcie nożyc
i tak wymieniają się lukier
z pudrem dzika róża z czekoladą
w zależności kto z czym woli
poczęstować się w to święto
zapraszane są do zabawy
skórka pomarańczy i rodzynki
na tym balu żaden łasuch
nic nie straci oprócz talii
można umiar i głowę stracić
umierając z przejedzenia
słodkie oponki cieszą oczy
swoim widokiem na odległość
tłusty czwartek sadło rośnie...
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
poniedziałek, 21 lutego 2022
Święto Pączkowe
Za uszami ścian
Pod jednym dachem
Na siebie skazani
Muszą żyć jak pies
Z kotem odwróceni
Do siebie plecami
Jeden dla drugiego
Wrogiem nieustannym
Zależny w potrzebie
Kopie pod nim dołki
Jak można być Judaszem?
Za szczerą serca pomoc
W trudnej chwili
Czarna godzina grozi
Odgryziony palec
Przy podanej dłoni
W intencji szczerej
PSYCHOZA
nie daje spokojnie
w ciszy posiedzieć
za długo w zgodzie
nie da się nic rzec
otwarcie bo uszy
rejestrują jak radar
po kolei wszystko
jak leci bez przecinka
i kropki a słowo
gdy ujrzy światło
dzienne to sukces
gwarantowany
niosą podszepty
donosy domowych
tajemnic mrocznych
to i owo diabli nadali
Judasza nie wykorzeni
pod jednym dachem
jak jest nim swój
ta sama krew płynie
w agresorze zły duch
chwili wytchnienia
nie ma od awantur
i knuć harmonii brak
ciężka jak ołów
atmosfera na domu
całym wytrzymać
ciężko jak cholera
wygonić się nie da
prośba do słuchu
nie trafia STOP
nie ma szansy
na normalny dom
Król pączek
czwartek tłusty
pączek rządzi
pączek królem
pączek zwołuje
tłum łasuchów
grzeszyć można
dzisiaj nie ma
kalorii liczenia
dziś każda fałdka
wybaczona
Przecież wiesz...
nie umiem ogarnąć to co czuję do Ciebie
nie umiem opisać w słowie co mnie przepełnia
to nie jest mój wymysł ani farsa cały świat
miłość mi oczy przysłania gdy jestem obok
pragnę byś na myśl o mnie się uśmiechał
gdy Ciebie nie ma w mym sercu tęsknota
głęboka ból wzrasta miłość jak gorączka
każdy dzień miłości świętuję tylko z Tobą
miłość złych humorów nie ma kocham...
Cię tak jak nigdy nikogo to nie ściema
ani fałsz z mojej strony nie przypomina
również baśni w sercu panuje wiosna
z Tobą miłość to na co dzień poemat
na pięciolinii Ty Jesteś symfonią serca
miłość jest priorytetem i dusz świątynią
spokoju Jesteś moim ukojeniem dobra
choć codzienność pisze krzywd pasmo
nic nie jest proste na pierwszy rzut oka
miłość przezwycięża ponad wszystko
czy można za nic kochać...
za to po prostu że JESTEŚ
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
Na rozdrożu życia nie cieszy pieniądz ani dobrobyt. Poza nawiasem społecznym materializm brata się z apatią styka się zło z dobrem. Brak czł...
-
Wiecznym cierpieniem niedosyt. Brak serca bliskiego, wołanie o pomoc! Rozpaczliwy, niemy krzyk życia bezsensem. Zabójcza śmierć marzeń. Utra...