Nie było nocy, żeby Jagoda nie tuliła twarzy do poduszki przesiąkniętej łzami.
Rozmyślając o przyszłości, była coraz bardziej przerażona. Dziewczynę przerażała samotność. Wydawała się Jagodzie straszniejsza od śmierci.
Tak, śmierci. Bo ona trwa zwykle chwilę, natomiast samotność była dla Jagody na dłuższą metę wegetacją. W dzień dziewczyna nadrabiała dobrą miną do złej gry, nikomu nie pokazując po sobie, co czuje. Nocami na samą myśl o samotności ogarniała ją trwoga. Raz przyśnił się Jagodzie chłopak.
Blask latarni nocą rozświetlał pokój. Nagle nawiedziło ją dziwne poczucie, że ktoś siedzi na brzegu jej łóżka. Odwróciła się do okna i aż oniemiała na widok mężczyzny w niebieskiej dżinsowej kurtce i czarnych spodniach. Siedział cicho, wpatrzony w senną kobietę.
Próbowała dostrzec rysy twarzy, kolor oczu, kontury ust, ale niestety, oblicze mężczyzny przysłaniał mroczny cień. Krótko przystrzyżony, ciemnowłosy, o charakterystycznej grzywce, odznaczającej się siwizną tuż nad jego czołem.
Nie miała pojęcia, kim jest, i skąd się tutaj wziął, więc zapytała:
— Kim jesteś?
Mężczyzna roześmiał się, pogłaskał kobietę po ramieniu i odrzekł:
— Jestem twoim mężem.
- Mężem? Nie, to niemożliwe, ja nie mam męża ani nikogo innego.
Mimo wszystko bardzo się ucieszyła.
Rano matka, wchodząc do pokoju córki, usłyszała coś jakby płacz.
- Obudź się, córciu. Już wszystko w porządku.
Potrząsając ją za ramię, zauważyła, że córka nie płacze, a śmieje się przez sen. Sandra ocknęła się.
— Mamo, po co mnie budzisz? Miałam cudowny sen. Obudziła się. Niemożliwe! Jestem panną — Jagoda zastanawiała się przez chwilę.
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
poniedziałek, 20 listopada 2023
Cienie i blaski rozdz. 70
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nieżyt dorosłości
Nie każda matka jest matką. Nie każda miłość jest miłością macierzyńską, bo miłość Matki do dziecka bywa męczeńska. Można kochać nad ...
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
nie otwieraj drzwi do przeszłości nie oglądaj się za tym co nie wróci już nigdy szkoda czasu na wspomnienia obumarłe wczoraj tli się świateł...
-
Wyrażam się piórem pisanym słowem Wyrabiam całą gamę pod batutą strofy Haftowaną pracę mowy wiązanej Tworzę bez granic w rymach uchwycie N...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz