wtorek, 1 marca 2022

Szczęścia łut

Czy wyznanie miłości musi być niezbędne?
Gdy myśli takie same i wspólny ma się cel.
Czy trzeba koniecznie wyrzec kocham Cię?
Gdy serce drży z niepokoju, że to puste słowa.
Co jest gwarancją na szczęśliwą miłość?
Gdy samotność w niepamięć odchodzi.
Czy jest to już tylko przeznaczenie?
Gdy tak łatwo za głosem serca się podąża.
Inwestycja w zaufanie musi przynieść dobry plon.
Uczciwość przezwycięża złą passę w miłości.
Gdy status i pieniądze schodzą na plan dalszy.
Głos serca ma tylko pierwszeństwo.
Drugi raz może nie powtórzyć się taka szansa.
Niespełnione marzenia nie zastąpi w życiu nic.
Najważniejsze jest przeżyć swoje życie jak się pragnie.
Kiedy każdy ziszczony sen nabiera co dzień sensu.
Tak, aby niczego do końca dni swych nie żałować.
Kiedy zdrowy rozsądek zawiera z głosem serca przymierze.
Łatwiej uwierzyć w siebie, kiedy złe przeczucia nie dręczą.
Gdy jest się kochaną i bardzo się kocha.
Co było cierpieniem już się nie liczy.
Kiedy czyny nie słowa mówią za siebie.
Wielkimi haustami łut szczęścia się czepie.


 

groszki szczęścia

do płatków Twych uszu swe słowa tulę
nie patrząc w Twoje oczy swoje mrużę
westchnieniem pragnienia do Ciebie mówię

stałością uczuć za Tobą podążam
wpuściłam Cię do serca i czekam
czule gasisz przerażenie we mnie

przy Tobie niczego się nie boję
coraz bardziej staję się pewną siebie
wiem i czuję to że Ty wierzysz we mnie

Jesteś mi coraz bardziej bliższy
jak nikt przed Tobą wcześniej
głos serca podpowiada mi że to Ty

Jesteś tym jednym jedynym na zawsze
moje serce na pewno się nie myli - o nie
nie ma alkoholu podstępu i przemocy

nie muszę walczyć o własne bezpieczeństwo
nareszcie czuję że jestem kochana
potrzebna Tobie i nie samotna

 
ukoiłeś me cierpienia
łzy smutku zamieniłeś
w groszki szczęścia

poniedziałek, 28 lutego 2022

Nasz mały biały domek

Za lustrem słonych kropel.
Za wianuszkiem zamglonego wzroku.
Rzęsa przy rzęsie sobie kapie.
Płynie rzeka radości.

Wąską strużką po policzku.
Upojna chwila w miłości.
Świadomość bycia kochaną!
Kres cierpienia w osamotnieniu.

Wyżłobiony dotyk serca.
Przez myśl na odległość.
Ciągłe pieszczenie pamięcią.
Czułym słowem głaskanie.

Nieposkromiony apetyt!
Na nieokiełznaną miłość.
Drzemiąca budzi się, wzrasta.
Osuszony sznur pereł smutku.

Korali z podkrążonych powiek.
Płacz zamieniony w śmiech.
Wiara zastępuje zwątpienie.
Ufność przywołuje skinieniem palca.

Bezszelestnie szepcze bliskość.
Dreszcz zimna traumy na moment.
Zatraca logikę umysłu paraliżuje!
Bunt w duszy i w ciele się wzmaga!

Blisko coraz bliżej spełnienia!
Ze snów najskrytszych marzeń.
Wystarczy tak niewiele po prostu.
Chcieć, pragnąc i czekać.

Daleko stąd ,lecz za parawanem myśli.
Budujemy nasz mały, biały domek.
Domek miłości w dwóch światach.
Jeszcze nie tak dawno nam obcych.
 

recepta na pełnię szczęścia

co świt otwierając oczy
z radosnym uśmiechem
powitaj piękny dzień nowy
z małych rzeczy ciesz się

i ze spraw pozornych nie wymagaj
od życia zbyt wiele nadzwyczaj
zawsze śmiejąc się na dzień dobry
powtarzaj bezustannie kocham

niech tak upływa rok za rokiem
poczuj się jak w raju w pełni
nic nie zburzy Ci szczęścia
czas na nikogo nie czeka

uśmiechaj się też na dobranoc
żeby dobrze Cię zapamiętano
nie żałuj chwil spędzonych
na wariackich papierach

z przymrużeniem oka

 

a moja piękna gąska

ma kocią mordkę

i kocie łapki

cudowny kuperek

sadowiąc zarzuca

na prawo i na lewo

a moja piękna gąska

ma zajęcze uszka

gęsie ślepka i łepek

taki jest rysopis

kogoś kogo kocham

i nie obchodzi mnie

proszę Was

czy się to podoba

komukolwiek

podpisał kotek

gramotek

Co noc aż po świt

 


Podążasz...
jak do dojrzałego owocu
 
Czule...
muskasz palcami twarzy
 
Przenikasz...
spojrzeniem łakomie
 
Chciałbyś...
zjeść mnie całą
 
Zjeść...
czy schrupać 
 
Jednocześnie!
 
W mgnieniu oka
bez zastanowienia
 
Łakniesz....
miłości coraz bardziej
 
Mój...
Ty słodziaku
 
Jesteś ciachem...
z bitą śmietaną
 
W zasięgu oczu
 
Każda...
pieszczota jest sielanką
 
Dla...
serca duszy i ciała
Jednocześnie! 
 
Za miodem...
podążam jak pszczółka
 
Szukam...
rozkoszy całując usta
 
Marzę...
byś był tylko moim
 
Śnię...
o Tobie co noc
 
Aż...
po sam świt

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...