Za osłoną nocy ukryta pod płaszczem gwiazd
Ostatnia nadzieja zbłądziła w tunelu ciemności
Ściskając w ręku ognik roznieconej zapałki
pragnąc ogrzać swoje ciało pod warstwą iluzji
Szuka ciepła czyichś warg ckliwych w wyznaniach
w drugim sercu do szaleństwa zakochanym
aby doznać odrobinę szczęścia w miłości
by wiedzieć co to znaczy kochać i być kochanym
doświadczyć w chwili zapomnienia z kimś
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
sobota, 26 lutego 2022
Nadzieja
Starość
Łata na łacie na starej kapocie
Wałęsa się krok za krokiem
Bagaż życiowych doświadczeń
Balast przytłacza na starość
Dziadek wędruje z babcią w parze
Teoria i praktyka wspólnie razem
Pochylona starowina nad kosturem
Spokojnie dożywa końca jesieni
Z przetartą chustą na głowie
Ostatni raz może na piechotę
Pokonuje ten szlak na pamięć
Tuląc się jedno do drugiego
By ukoić niezabliźnione rany i urazy
Zadawnione blizny w środku duszy
Babcia i dziadek mają hart ducha
Choć pokryte zmarszczkami ich oblicza
Śmierć im zagląda coraz częściej
Do oczu nic nie jest straszne we dwójkę
Zawsze raźniej kiedy jest ktoś bliski
Pogodna starość potrafi uszczęśliwić
duży znak zapytania
tak łatwo powiedzieć
zapoznaj się z kimś
nieco trudniej wyznać
komuś że się go lubi
zaufać drugiej osobie
jest jeszcze trudniej
ja wiem bardzo często
powtarzam że na zimne
dmucham dużo czasu
na przyjaźń potrzebuję
daję szansę na kredyt
każdy na to zasługuje
bez cienia zwątpienia
obawy gdzieś w środku
zawsze głęboko drzemią
jak demony w cieniu
wymaga to odwagi
opieszale się żyje
wierząc tylko sobie
czy tak można...
przeżyć całą wieczność
tak łatwo postradać
zaufanie i przyjaźń
ciężko dojść do siebie
gdy zaufanie i przyjaźń
nagle się zachwieje
i runie w przepaść
ciężko wziąć się w garść
dać wiarę komuś
przed kim czuje się
duży znak zapytania
DUCH
Wnikasz w moje myśli niczym duch
Wnętrze duszy moje widząc w negliżu
Dotykasz nie swoich snów i nie mam
Przed Tobą już żadnych tajemnic
Znasz każdy gest i sekret ukryty
Przed Twoim wzrokiem sokolim
Już nic nie ukryję rozumiemy się
Bez słów i zbędnych ceregieli
Dotykasz mojej rany która bardzo krwawi
Pomimo upływu lat tylko Ty Jesteś
Lekarzem opatrującym moje rany
Nikt nie zdołał wcześniej mi pomóc
Nagle odchodzisz ode mnie
Bez słowa „żegnaj” i znów legło
W gruzach całe to odbudowanie
Tęsknię nieraz za długimi rozmowami
Razem sam na sam z Tobą brakuje mi ich
Które były najlepszym antidotum dla mnie
Na samotne i smutne dni gdy świat był
Jak kolorowa tęcza przed burzą na długo
za ten obłęd
Rządza pieniądza
Bez pieniędzy
Nic nie znaczysz
Pieniądz nie zastąpi
Przyjaźni ani miłości
Pieniądz rządzi światem
Lubi przewrócić w głowie
Pieniądz zmienia pogląd
Inny był kiedyś priorytet
Inne dzisiaj są dążenia
Do zaspokojenia
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
jest wierną Ci choć nie żądasz i nie oczekujesz nierozłączna nie odstąpi Cię na krok dotrzymuje obecności nie mówiąc NIC
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
Pomagają ci, którzy są bez rozgłosu, a udzielają jałmużny ci, którzy lubią robić to na pokaz.