sobota, 26 lutego 2022

Starość

Łata na łacie na starej kapocie
Wałęsa się krok za krokiem
Bagaż życiowych doświadczeń
Balast przytłacza na starość

Dziadek wędruje z babcią w parze
Teoria i praktyka wspólnie razem
Pochylona starowina nad kosturem
Spokojnie dożywa końca jesieni

Z przetartą chustą na głowie
Ostatni raz może na piechotę
Pokonuje ten szlak na pamięć
Tuląc się jedno do drugiego

By ukoić niezabliźnione rany i urazy
Zadawnione blizny w środku duszy
Babcia i dziadek mają hart ducha
Choć pokryte zmarszczkami ich oblicza


Śmierć im zagląda coraz częściej
Do oczu nic nie jest straszne we dwójkę
Zawsze raźniej kiedy jest ktoś bliski
Pogodna starość potrafi uszczęśliwić
 

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...