sobota, 26 lutego 2022

muszę pamiętać!

 

telefon milczy...

a ja muszę

ciągle dzwonić

nikt nie czeka

nikt mnie nie chce

trwam w niepamięci

ale muszę!

zadzwonić na imieniny

do ciotki która mnie

nie lubi co czuję

nikogo to nie obchodzi

otoczona monotonią

odwracam myśli plecami

zadzwonić argument

podparty presją

bo nieładnie nie wypada

i tak jestem intruzką

w więzach rodzinnych

ciocia przez telefon

jest gradową chmurą

zła sapie wybucha



Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...