sobota, 26 lutego 2022

Darmozjad

Jak się dobrze w życiu wiedzie.
Nie myśli się wcale obiektywnie.
Nie odkłada się jutro na zapas.
Wegetuje się beztrosko i przyjemnie.

Jest to dla szpanu nie ma to,
w dosłownym słowa znaczeniu.
Im biedniejszy, łasy na pożyczki.
W sklepie kupuje wszystko na raty.

Z czego się spłaci nieistotne wcale.
Dług u ludzi rośnie z dnia na dzień!
Każdy przychodzi upomina się o swoje.
Procent w banku winduje w górę.
Komornik coraz częściej gościem.

Konfiskuje sprzęty jeszcze nie swoje.
Żyje się na krechę w zeszycie.
Po rozum nie idzie się do głowy.
Jak było tak się jest nadal pustym.
Zawsze się trafi głupi o dobrym sercu.

Który zlituje się i odejmie sobie od gęby.
Łatwo takiego wykorzystać jak dojną krowę.
Pożyczy najlepiej na wieczne oddanie.
Przez honor i ambicję nie wspomni nic.
o oddaniu zawsze kupi za swoje.

przywiezie bo nie jest asertywnym.
Mało i mało wciąż jak studnia bez dna!
Drugiemu też nie zbywa przędzie cienko,
jak może, ale tego nie pojmuje pasożyt.
Ślepy, głuchy, oziębły na cudze problemy.

Kiedy zachoruje przyjaciel bądź nie ma
chwilowo w domu zaoszczędzonej sumy.
numer jeden staje się wrogiem śmiertelnym!
ten co nic nie miał nigdy nie wierzy temu,
który ciężką pracą doszedł do czegoś.
 

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...