sobota, 26 lutego 2022

Skazana na ojca

Pojawiła się jak zepsuta lalka.
Wymuszałeś na niej posłuszeństwo.
Choć nie było dla niej nic w zamian.

Od początku chciałeś by była
tylko Twoją kukiełką,
na wszystkie rozkazy.

Okazywałeś miłość tylko na pokaz.
Nie zaznała nigdy bezpieczeństwa.
Bez tych paru słów otuchy.

W trudnych chwilach.
Zamiast miłości w jej sercu,
ujrzeć można w jej oczach strach!

Jest z tej samej krwi co Ty.
Nie czuje bliskości ani wspólnoty z Tobą.
Nie, nie zmuszaj jej do miłości.

Jakiej nie chce po prostu.
Nie zmuszaj jej do poczucia antypatii.
Nad przepaścią czarnych myśli.

Przez źle karmione wnętrze duszy.
Wiecznie broczy krwią całe serce,
choć skazana jest być Twoją córką.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...