sobota, 26 lutego 2022

Przywilej czy przekleństwo?

Rodzinna wieź powinna być.
Coraz częściej jej nie ma.
Zażyłe relacje niezbędne.
A obyć się bez nich musowo.

Szczególnie gdy spokrewniona
jest osoba niepełnosprawna.
Rodzinne więzy przywilej?
Czy wierutne przekleństwo?

Trzeba pogodzić się!
Z zaistniałą sytuacją.
Z tym, że rodzina nie chce!
Nie potrzebuje słabszego.

We własnym gronie.
Jesteś jak dziwoląg.
Nikomu nie potrzebny.
Masz same wady i mankamenty.

Nadaremne Twoje próby.
Żeby na siebie uwagę zwrócić.
Zaimponować krewnym.
Żeby Cię polubili i przygarnęli.

Jesteś jak wyrzucone bocianię.
Z gniazda, które nie przypadło
do gustu własnym rodzicom.
Jesteś, ale najlepiej żeby Cię nie było.
 

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...