Paskuda listopadowej nocy.
Zawrócił mi w głowie.
Jego nucenie wpadło mi,
w ucho aż po grobową dechę!
Piękny brzydal, głos boski.
Prosto z Wiednia, Joy z Austrii.
Krok po kroku tak się zaczęło.
Dotknął czułej struny w mojej duszy.
Nawet nie wiem jak miał na imię?
Gdy słuchałam po kryjomu.
Wilgę pod stół chowając.
Helo! Hello! Hello!
Valerie była jeszcze lepsza.
Ciężkie czasy dla małolaty.
Gdy nie było Moden Talking.
Thomas Anders odszedł w cień.
Pozostało miejsce dla Joya.
Zaczęła się zabawa od nowa.
Nowe brzmienie i nowy idol.
Ku pocieszeniu moich uszu.
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
sobota, 26 lutego 2022
Joy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
jest wierną Ci choć nie żądasz i nie oczekujesz nierozłączna nie odstąpi Cię na krok dotrzymuje obecności nie mówiąc NIC
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
Pomagają ci, którzy są bez rozgłosu, a udzielają jałmużny ci, którzy lubią robić to na pokaz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz