sobota, 26 lutego 2022

Joy

Paskuda listopadowej nocy.
Zawrócił mi w głowie.
Jego nucenie wpadło mi,
w ucho aż po grobową dechę!

Piękny brzydal, głos boski.
Prosto z Wiednia, Joy z Austrii.
Krok po kroku tak się zaczęło.
Dotknął czułej struny w mojej duszy.

Nawet nie wiem jak miał na imię?
Gdy słuchałam po kryjomu.
Wilgę pod stół chowając.
Helo! Hello! Hello!

Valerie była jeszcze lepsza.
Ciężkie czasy dla małolaty.
Gdy nie było Moden Talking.
Thomas Anders odszedł w cień.

Pozostało miejsce dla Joya.
Zaczęła się zabawa od nowa.
Nowe brzmienie i nowy idol.
Ku pocieszeniu moich uszu.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...