TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
poniedziałek, 28 lutego 2022
Piątek
Bez Ciebie
Bez Ciebie
życie traci sens
Bez Ciebie
więdnie uśmiech
Bez Ciebie
tylko tęsknię i szlocham
Bez Ciebie
świat staje się czarny
Bez Ciebie
łzy zamieniają się w deszcz
Bez Ciebie
Rosa staje się mętna
Bez Ciebie
gubię cel do osiągnięcia
Bez Ciebie
nic nie ma znaczenia
Dzień Zakochanych
Panie i Panowie
Kobieta
to nie towar na sprzedaż!
Kobieta
to też człowiek!
Kobieta
nie ma serca z kamienia.
Kobieta
czuje, cierpi i rozumie.
Kobieta
to nie martwy przedmiot!
Którym można poniewierać.
Kobieta
jest istotą pozornie kruchą,
a zniesie dużo złego.
Kobiet
nie można źle traktować,
jak worek do zadawania ciosów.
Kobiecie
zdarza się, że się powinie noga.
Ale pośród kobiet
są wyjątki jak i pośród mężczyzn.
Wystarczy uwierzyć w dobro.
Nie schodźcie na manowce.
Bo miłość
to nie tylko seks.
Jak to coraz częściej się mówi.
Z nią wiąże się szacunek,
odpowiedzialność i zaufanie,
odwzajemnione porozumienie,
Poczucie bezpieczeństwa
i wierność niech wezmą górę!
Dlatego poprzez szczery uśmiech,
przyjazny dotyk dłoni uczymy się
odróżniać dobro od zła.
w dowód miłości
w odbiciu niewinności
słychać trzepot wspomnień
miłosne bicie serca jak dzwon
na dnie duszy głęboka tęsknota
woła we śnie w marzeniach
do wrót raju puka nieustannie
szukając szczęścia w miłości
ale gdzie?
zapamiętuje ślady pieszczot
nie oddając serca nikomu
a wszystko w dowód miłości
To coś...♥
Prosto z serca płyną łzy
Szczęścia i radości
Deszcz morskich kropel
Ocean spełnionych marzeń
i snów
W bursztynowym spojrzeniu
Snujesz się za mną
Usta płoną z miłości
Smak pieszczot
Nawiedza mnie czuły
Uśmiechasz się do mnie
Już Cię kocham
Chcę być w ramionach
Dniem i nocą bez przerwy
Tak mi mało wciąż
Jesteś aniołem moim i...
masz to coś
W oddaniu
pod kocem egipskich ciemności
swawola myśli galopuje nieposkromiona
mroczny cień tajemniczości
zmysły uwodzą złote struny
zakneblowane usta milczą
płonąc w splocie oddanej wierności
KARDIGAN
Z promieni słońca utkam kardigan.
Na drutach z żyłką dookoła kimono.
Warkocz ze złotego kłosa na drutach.
Złota nić rozświetli myśli uśpione.
Pierwowzorem będzie słońce.
Księżyc w pełni odda swój uśmiech.
Kometa mrugnie pawim okiem.
Ogonem zamerda jak psi przyjaciel.
Zawsze kiedy nie będzie mnie obok.
Ja w Twojej głowie będę tylko z Tobą.
Na Twoich plecach gwiazdozbiór kardigana.
Srebrząc się błyśnie wiosenną magią.
namiastka ♥ miłości
nie żądaj nic
a
pragnij zawsze
nie
rozkazuj
natychmiast
a czekaj
cierpliwie
nie zmuszaj
do
niczego
na siłę
a przekonuj
czule
nie krzycz
nagle
a szepcz
do ucha
cicho
nie bądź natarczywy
a pieść usta
muskając
delikatnie
kochaj sercem
zapomnij
o zaspokojeniu
swoich
potrzeb
obejmuj myślami
na odległość
i z
bliska
nie zmieniaj
swych uczuć
jak pogodę
bo
trzymanie
w objęciach
bywa nietrwałe
dąż do
celu
niezłomnie
aby zatrzymać
na zawsze
tę
maleńką
namiastkę
miłości
przy sobie
Śpiąca królewna
niedziela, 27 lutego 2022
w zasięgu miłości
w zasięgu ręki zabierz mnie
do przestworzy snów i marzeń
wypełnij sobą monotonną pustkę
zaufam ci w ciemno bez pytania
otocz mnie oplotem oddam serce
w darze spłynie pąsem nieśmiałość
dobrymi uczynkami rozwiej wahanie
pragnę miłości w zasięgu ręki
uwolnij od nocnych koszmarów
w których do każdych drzwi pukam
po omacku przez sen cię szukam
choć nie jestem w pełni księżyca
L U N A T Y C Z K Ą
przebudź wiarę w miłość
zerwij z moich rąk kajdany
niech nie dręczy bezradność
i desperacja gdy rozłąka długa
szlakiem krągłości
Mój braciszku
nie było Cię a byłeś zawsze
byłeś i Jesteś w słowach innych
gdzie przywołanie pamięci
choć wspomnień nie mam
miałam Cię nieświadomie
przez jedną chwilę małą
zamiast braciszka aniołek
na spokojnym osiedlu
smutny był los jedynaczki
puste dzieciństwo szare
bez rodzeństwa na pastwę
pozbawiona uciech w zabawie
u boku z młodszym bratem
towarzyszyły mi przyjaciele
czworonożni pies i kot
zabawek nigdy nie brakowało
misie i lalki nieme
bawiąc się jak obłąkana
musiałam mówić
do samej siebie
pies polizał w rękę
kot pomruczał tuląc się
ale to nie było to samo
nikt nie był w stanie
zastąpić mi Ciebie
dzieciństwo mi umknęło
niewinność młodzieńczych
lat mnie przywitała
lepiej w dalszym ciągu
nie było samotność
zaglądała prosto w oczy
wystawiając ostre szpony
brata wciąż nie miałam
byłam tylko spokrewniona
jak proteza ale nie siostra
której nikt nie chciał
w swym rodzeństwie
na stałe zaadoptować
więzy rodzinne ze mną
dla krewnych to fatum
co mi z tego że jedynak
ma dla siebie wszystko
nie nadrobi utraconych lat
wiosny życia mój braciszku
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
Nie znasz moich snów Nie wiesz o czym marzę Nie Jesteś w stanie odgadnąć Czego najbardziej pragnę? Nie zadajesz pytań Ja nic nie mówi...
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
jest wierną Ci choć nie żądasz i nie oczekujesz nierozłączna nie odstąpi Cię na krok dotrzymuje obecności nie mówiąc NIC