nigdy mi Cię
nie jest dosyć
znacznie więcej
i więcej by się zdało
nigdy nie jestem
nasycona Tobą
gdy na Twój widok
apetyt mój rośnie
gdy Cię kosztuję
i słyszę chrupnięcie
rozkoszne nie umiem
i nie chcę się powstrzymać
gdy Cię czuję w smaku
delektując się Tobą
jestem w raju choć
rozpustą Jesteś na ziemi
masz ciut z diabła
ciut z drag umiesz
mnie zwabić raz
po raz jak ćmę do światła
lgnę do Ciebie
jak niesforne dziecko
duża czy mała...
nie
mam dość czekolady
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz