piątek, 18 lutego 2022

Jesienna słota

zatrzymaj tą jesień
niech nie przychodzi

niech wiosna pozostanie
jak najdłużej z Nami

zatrzymaj melancholię
jeszcze nie czas na smenty

choć pierwszy szron
na skroniach My mamy

nie chcę stać w miejscu
nie chcę trwonić czasu

na spotkaniu z zamierzchłością
tyka zegar mojego istnienia

chcę się bawić kochać
z Tobą śmiać się bez przerwy

przegoń tą nostalgię
przepędź od Nas

nie potrzebna ta Nam
w duszach jesienna słota

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...