Nie potrafisz cieszyć się
Naszym szczęściem,
choć jest go tak niewiele.
Za każdy uśmiech.
Każesz mnie słownym batogiem!
Poddaję się pokornie,
zaciskając z bólu powieki.
Pytam w duchu.
Ile jeszcze zniosę?
W imię tej miłości.
Myśli wgryzają się
we mnie mordercze.
Wiem, że bez miłości
czeka mnie śmierć!
Płaczę w poduszkę
po raz kolejny.
Szukając wyjścia
bez rozlewu krwi.
Wiem, że muszę być
twarda jak skała i silna.
Przez szantaż
pokiereszowana cała.
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
poniedziałek, 14 lutego 2022
Zawiść wszystko niszczy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
jest wierną Ci choć nie żądasz i nie oczekujesz nierozłączna nie odstąpi Cię na krok dotrzymuje obecności nie mówiąc NIC
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
Pomagają ci, którzy są bez rozgłosu, a udzielają jałmużny ci, którzy lubią robić to na pokaz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz