Wciąż mało czasu
ciągle coś Cię goni.
Pragniesz wytchnienia
dłużej ze mną pobyć.
Piasek w klepsydrze
z Tobą tak szybko
mi ucieka, chciałbyś
wszędzie być ze mną.
Schować mój uśmiech
sobie w kieszonkę.
Bez przerwy za mało,
jest Nam siebie.
Całe życie przed Nami,
upływa jak ocean wody.
A między Tobą i mną,
rozłąk ciągłe slalomy,
Ten sam impuls
nie odstępuje Cię,
od pierwszego
wejrzenia ani mnie.
Trwa i trwa jak
miesiąc miodowy,
Nie ma w nim
wcale pór roku,
ani rocznic ślubu.
Zawsze te same
sekundy wiosny.
Przed Tobą i mną
oprócz tych słot.
Tęsknoty obustronnej
za sobą miesiąc
za miesiącem,
ciągnie się stęskniony.
Nie nudzimy się
nic a nic ze sobą.
Zawsze gdy ten czas
spędzamy razem.
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
poniedziałek, 14 lutego 2022
Slalomy rozłąki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
jest wierną Ci choć nie żądasz i nie oczekujesz nierozłączna nie odstąpi Cię na krok dotrzymuje obecności nie mówiąc NIC
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
Pomagają ci, którzy są bez rozgłosu, a udzielają jałmużny ci, którzy lubią robić to na pokaz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz