środa, 16 lutego 2022

Młodość niewdzięczna

 Nigdy nie jest zapomniana,
choćby była dawno temu.
W pamięci zakamarkach,
z sentymentem się powraca.

Z niespożytą tęsknotą,
brnie się w przeszłość.
Do zatrzaśniętych drzwi jutra,
czas sączy się w mgnieniu oka.

W bezkresie łapie się cugle!
Sięga się pragnień niespełnionych.
Ach ta wiosna niczym ocean łez,
rwący jak wodospad westchnień...

bez początku i bez końca.
Nie ma za czym tęsknić,
nie ma tak naprawdę na czym
ze wspomnień gorzkich zawiesić oka.
Muszę ocknąć się DZISIAJ.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...