niedziela, 13 lutego 2022

Nie lubię urodzin

Nie przepadam za rocznicą urodzin.
Niby ta sama data, a jestem o rok starsza.
Już lepsze są imieniny czasu nigdy
nie przybywa, bez zmian ta sama pora.

Nikt nie pyta ile to już wiosen?
Nie liczy się świeczek na torcie.
Solenizantka wieku nie ujawnia.
Ten sam toast i bukiety kwiatów.

Metryka urodzenia traci na mocy.
Można odjąć ile się chce naprawdę.
Czas nie płynie wartko jak woda.
Moje imię wymawia się zdrobniale.

Osiemnaście plus nic nie załatwi,
gdy zauważy się w lustrze siwy włos
i na licu pierwsze liczne zmarszczki.
I nie powie nikt na mnie stara rura. 

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...