niedziela, 6 marca 2022

Konflikt

 Muzyka łagodzi obyczaje, ale nie w tamtym domu.
Dobieranie, ściszanie, ukrywanie przed jego uszami.
Nie mogła się wyszumieć ani emocji rozładować.
Duszenie w sobie nastrojów, tłumienie wbrew woli.

U nich zawsze były boje co włączyć w magnetofonie.
Nie miała miejsca gitara i perkusja, aby grać z kasety.
On nie jest nigdy otwarty na inne nowe brzmienie.
Grając na syntezatorze wyłącza wszystkie bębny.

W skocznych rytmach nie odróżnia zabawy gatunków.
Chause, Disco, Punk Rock do jednego wrzuca kotła.
Skąd Tam-tamy i afrykańskie plemię czarnych przodków.
Wszystko brzydkie co podryguje, huczy i neonami oślepia.

Ciężko mu się odnaleźć, nie nadąża w dzisiejszych czasach.

 Ona narażona na kpiny wśród rówieśników jest dziwolągiem.
Nie pasuje do tang i walców, a on do mocnego uderzenia.
Żyjąc wspólnie pod tym samym dachem w dwóch światach.


Skłócone gusta nie chcą i potrafią wyjść sobie na kompromis.
Nawet jak ona ustąpi jemu w milczeniu czuje się smutna.
On nie zwraca wcale na to uwagi co jej daje przyjemność.
Tak sobie na co dzień wspólnie odbierają chwile szczęścia.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...