niedziela, 6 marca 2022

WSPÓŁLOKATOR

 Kotlet mielony dzieli z żoną na czworo.
Zamiast śmietany do owocówki leje serwatkę.
Do sąsiadki chodzi prosząc o darmowe jadło.
Ma pokaźną emeryturę wraz z żony rentą.

W jadłodajni zawsze wybredny na obiady.
Walczy jak lew o porcję dania z kucharką.
Niejeden próbuje mu na co dzień dogodzić.
Co niedzielę jeździ na giełdę z białą bronią.

Ostatni grosz wydaje na stare bagnety i szable.
Zostawiając samotnie schorowaną żonę w domu.
Niech się o nią obcy pomartwią i popilnują łóżka.
Niejedną opiekunkę społeczną odprawił z kwitkiem.

Z dnia na dzień obiecuje chciałby wszystko zrobić.
Pomalować mieszkanie, przerobić z wanny brodzik.
Kupić komputer nauczyć się na Internecie obsługi.
Zadaje mnóstwo pytań, nie słucha wcale odpowiedzi.

Nie ma nigdy racji w Informatyce ani w kulinariach.
Pierwszy głos zabiera jakby wyjadł innym rozumy.
Prawi wzniosłe kazania i lubi wokół siebie dyrygować.
Każdy według niego jest dziadem, złodziejem i kłamcą .

Nie ma nic na świecie co wprawiłoby go w zachwyt.
Cud techniki dopiero co kupiony jest marnym bublem.
Nie potrzebnym po sąsiedzku w gospodarstwie domowym.



Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...