niedziela, 6 marca 2022

Cień Wolontariatu

Zaszufladkowana w swoim małym świecie
Pogrążona w monologu maksymy zawzięcie
Chwyciła za długopis jak po deskę ratunku
I na kartce skreśliła depeszę do Wolontariatu

W złotej klatce raju martwego roju rupieci
Nie ma powszechnej mowy obiegu
Złowionego po drugiej stronie parawanu
W egzystencji na krótki dystans horyzontu

Z nadzieją na wyjątek przyjaźni w potrzebie
Dopadł ją brak wrażliwości na ludzką krzywdę
Przez pazerność wrednej Ewki z ul. Chrobrego
Chcica zawładnęła wolontariuszki duszą i sercem

Obezwładniając ją wewnętrznie bezdusznością
Znieczulica zniszczyła aurę wspaniałomyślną
Nie umiała żyć bezpretensjonalnie z koleżanką
Żerując na cudzej biedzie pod pseudem- Wolontariatu

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...