niedziela, 6 marca 2022

Samotności bać się trzeba!

nie lękam się śmierci, choć jestem młoda
śmierć trwa przez moment szybko się kona

w osamotnieniu wegetuje się bardzo długo
nie żal będzie mi życia gdy przeżyje je
jak każdą sekundę w pełni szczęśliwą

w miłości nie będąc nigdy samą
samotność jest okrutna bez skrupuł

zamienia każdą radość w ścianę płaczu
minutę sekundę w huragan i burzę z piorunami
nieosiągnięty cel okryje smutkiem

sens w życiu z barwnej palety tęczy
przemaluje w szarości odcienie

zamiast serca w tym miejscu zostawi kamień
jak sopel lodu co nic nie czuje
nawet z nieba kropli deszczu

samotności bać się trzeba
jest odwieczną zgubą istnienia

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...