poniedziałek, 21 lutego 2022

Zmilczenie

Ukryte myśli nic nie powiedzą
Można dociekać pytając o sedno
Przemilczane słowa ciążą jak głaz
Na sercu i duszy całą wieczność

Nie musowo się otwierać przed kimś
Ale czasem jest siła większa od Ciebie
że potrzebujesz tej rozmowy w cztery oczy
Gdy natrętne myśli nawiedzają w dzień

I w nocy nie dają chwili wytchnienia
Szuka się ujścia żeby pozbyć się toksyny
Co trawi mrocznie w środku jak robak
Zabijając dwóch dusz potrzebę więzi

Człowiek ciągnie do drugiego człowieka
Jest żywą istotą chcąc duchowej wspólnoty
Z ukrycia pustelni samotnej choć strach
Paraliżuje dogłębnie w całości jak słup soli

Wstyd pali na samo wspomnienie jak ogień
Trudno się wyrwać z pieleszy wymownej ciszy
Ze spojrzenia można wyczytać bardzo wiele
Oczy są zwierciadłem bodźca co skrywa mroczny

Sekret sprawczej siły nie wiem co jest silniejsze
Ciekawość co wyciska z Ciebie wszystkie soki
Czy chęć dysonansu paru słów przed kimś nowym...
Słowa potrafią ciąć jak żyleta gdy się odpowiada

Na niezręczne pytania choć nie widać kropel krwi
I nie czujesz wcale znieczulenia za rozszyfrowanie
Nie przebiera się w słowach i boli jak jasny gwint
Pytania nie można cofnąć więc niesmak pozostaje

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...