sobota, 12 lutego 2022

Bezimienny

Wnikam w przestrzeń zapomnienia
Gubiąc okruchy wspomnień koję rany
Co jest dobre i przyjemne z Tobą
Tych snów o tobie nie oddam za nic

Ujmujesz wokół inteligencją
Harmonia duszy przyprawia o spokój
Przez pisane słowa się uśmiechasz
Gdy zapadam w głęboki sen nocą

Czytam gdy cię nie ma obok
Z dystansem do uczuć na bazie przyjaźni
Brak pewności siebie i zdecydowania
Bezimienny w sekrecie cienia się ukrywasz

W czeluściach tęsknoty zatracasz się
Malując marzeniami każdy dzień
Osiągasz w snach cel przeznaczenia
By nie być wiecznie samotnym

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...