Pełnia lata a choroba!
Trzyma mocno w dybach.
Wokoło pięknie i wesoło.
A pod nosem melancholia.
Jest słotą ta bezsilność.
Do oporu mnie ogranicza!
Chcę być od razu zdrowa.
Opornie do zdrowia wracam.
Róża mnie obezwładniła.
Kolczastym drutem skrepowała.
Zamieniając w słup soli.
Jak żonę Lota w posąg.
Jak kolce jeża kuje róża.
Nie jest kwiatem miłości.
Franca, którą nie wiem gdzie?
Kto i kiedy mi zafundował.
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
piątek, 11 lutego 2022
Róża
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
Nie znasz moich snów Nie wiesz o czym marzę Nie Jesteś w stanie odgadnąć Czego najbardziej pragnę? Nie zadajesz pytań Ja nic nie mówi...
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
jest wierną Ci choć nie żądasz i nie oczekujesz nierozłączna nie odstąpi Cię na krok dotrzymuje obecności nie mówiąc NIC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz