sobota, 12 lutego 2022

Magia słów

Na białej kartce myśli swe powierzam
Tulę słowa głaszczę interpunkcję całuję

Przelewam morza tokiem zdania na papier
W krzyk wołanie o pomoc je zamieniam

Głucha cisza niemy odzew do mnie odsyła
Wpadam w złość coraz mniej cierpliwości

Rzucam wulgaryzmem w przepaść studni
Na dnie echa myśli się w płaczu pluskają

Zamazuje kolejność abecadła kaligrafii
Anioł stróż białe skrzydła nade mną wznosi

Chcąc być lekkością balastu życia i śmierci
Nad ziemskim padołem antidotum na smutki

Złamana dusza nie chce zrosnąć się na trwogę
Znieczulenie przez magię słów działa krótkotrwale

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...