sobota, 12 lutego 2022

Odrzucona

odkąd pojawiłam się
błąkam się z samą sobą
nikt nie wie o mnie nic
jestem złudzeniem i fikcją

nie dojdzie do prawdy
z bliska gołym okiem
nie widać a na dystans
nie istnieję dla nikogo

ta sama płynie krew
ludzka mania winna
nie zmienią w niczym
zbyt tępe słowa

trudno się odnaleźć
w tym co wspólne
trudno się zbliżyć
gdy więzy zerwane

nie da się zapomnieć
co na dnie serca boli
słowo nie znieczuli
nie zetrze wspomnień

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...