sobota, 12 lutego 2022

mydło i powidło

moje słowa
przymknęły powieki
zniewolone usta
przez afonię
na karuzeli
myśli krążą
szukam przystani
czas mętnieje
nie budź emocji
rodzi się idea
ugotuję zupę

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...