piątek, 11 lutego 2022

w pogoni za prostotą ducha

nie umykaj mi czasie
to nie moja wina
że trwonią chwile
na wypominki i płacz

nie przeze mnie
oglądanie się do tyłu
o to samo kłótnie
coraz mniej czasu

przeterminowane
nieprzerobione sprawy
skisły dawno w rosole
nie umiem naprawić

coś czego nie zepsułam
ciche dni nie poprawiają
w domu chorej atmosfery
a żyć trzeba nadal z sobą

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...