Brak mi stukania
w klawiaturę.
Każda literka
to wysiłek nowatorski.
Pisanie to mój żywioł.
Bez tego czuję pustkę.
Oj veno! Daj mi moc,
bo nim nastanie cisza
- świat poezji umrze
wraz ze mną.
A wiersz nie pozwoli
o mnie zapomnieć,
w posępne dni zastoju.
Wiosenny klangor żurawi
zamieni się w klekot bociani,
w klejnot sopranu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz