Uwzięły się na mnie.
Nie chcą chodzić jak dawniej.
Strajkują. Jak kłody ciężkie!
Ten ciągły ból pod piętami
i w kostkach nie poznaję siebie...
Czy to na pewno ja?!
Nabrzmiałość usztywnia.
Moje nogi jak dwa słupy.
Całkiem uziemiona lezę.
Cały świat ograniczony.
W pozycji horyzontalnej.
Na wyłączność telefon i telewizja.
Jak ołów powieki ciężkie.
Usiłuję wyrwać się z niemocy!
Nadaremnie. Jak ptaszyna,
schwytana w sidła!
Tylko po co? Dlaczego?
Ból mnie krępuje, otacza.
Czy pozostanie tak zawsze?
Nie znam odpowiedzi,
na to jedno, jedyne pytanie.
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
piątek, 11 lutego 2022
Nogi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
Jak nasycić się, a nie przejeść, tą miłością Twoją do mnie? Głód silniejszy ode mnie wznieca, wciąż pożar i apetyt jak balon rośnie! Nie moż...
-
Zakazana miłość zbuntowana. Na trwałych fundamentach przyjaźni. Zaufanie z wyciągiem na kredyt. Wbrew światu uśmiecha się szczęście. Dwa ...
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz