Słońce jest moim wrogiem.
Jak mam cieszyć się latem?
Kim ja jestem... duchem...
trupem, czy jeszcze istnieję?
Nie chcę a muszę chować się
przed smugami świetlnymi.
A lato nie stoi w miejscu,
nie czeka z otwartymi objęciami.
Jesień wnosi nowe zmiany.
Zmiany, których nie znam.
W dżdżyste dni parasol,
przygarnia mnie amoroso.
Słota zwiesza nos na kwintę.
Optymizm dostał w łeb!
Za oknem pogoda w grochy.
Melancholia strzela fochy.
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
piątek, 11 lutego 2022
Pogoda w grochy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
Nie znasz moich snów Nie wiesz o czym marzę Nie Jesteś w stanie odgadnąć Czego najbardziej pragnę? Nie zadajesz pytań Ja nic nie mówi...
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
jest wierną Ci choć nie żądasz i nie oczekujesz nierozłączna nie odstąpi Cię na krok dotrzymuje obecności nie mówiąc NIC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz