czwartek, 10 lutego 2022

Pod dyktando!

 

Słowo po słowie

Wyznane do telefonu


Napisane na kartce

Papieru w każdym liście


Nie ma w tym

Kameralności


Ani ciepła rąk

Ekspiacja z myśli


Własnych pragnień

Księdza nie ma


Ani konfesjonału

Z kościoła


Chcesz czy nie

Wyspowiadać się musisz


Zasnąć nie dadzą

Inaczej w nocy


Zastępując miejsce

Grzechów ingerują


W wyborach

i decyzjach pouczają



Ach! Co to jest

za życie?!


Kładzie się agitacja

Na nieskazitelną cnotę


Być ciągle pod lupą

Przez kogoś cały czas


Napiętym jak struna

W gitarze jak długo?!


Można tak wytrzymać

Robiąc wszystko


Pod dyktando

Nie sprawia to satysfakcji


Obniża wartość

I samoocenę


Jest presja

Krok w krok


Twoim cieciem

Nic złego się mówiło


Ani nie zrobiło

Skąd te próby...


Wzbudzenia sumienia?

Nie Jesteś niczemu winny


Nie jest się sobą

Od dawien dawna


Za każdym razem

Bardzo się starałeś


Presja nie ma końca

Jesteś przyparty!


Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...