sobota, 5 marca 2022

Gdzie się podziała tamta rodzinna więź?

Przeflancować szare komórki by się zdało.
Intelekt i mózg poddać renowacji i odnowie.
Basta! Manii i głupocie człowieczeństwo.
na psy schodzi jeden, drugiego ignoruje.

Kora mózgowa wymaga interwencji!
Z tym co się stykam nie mieści się
W głowie prawie każdy wypaczony!
Człowiek na człowieka patrzy wilkiem.

Jak w weekend odwiedzi się rodzinkę.
Dziś nie w porę jutro stajesz się zbyt
Częstym gościem traktują jak śniętą rybę!
Co od łba się psuje ni ją zjeść ni wyrzucić.

Ością w gardle taki przybysz niestety.
Na podwórku, w domu i na grzędzie.
Warzywo i owoc jest w cenie na wsi.
Liczy się najmniejszy chleba kęs.

Przyjezdny z miasta za przybłędę
Uchodzi a sąsiad prosto w twarz
Zza płotu się śmieje, że naocznie
Z bliźniego robi się durnia.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...