piątek, 4 marca 2022

Proroczy sen

 

W półmroku snuje się cień
Leżę w bezruchu wsłuchana
W ciszę atramentowej nocy
Pod powiekami leniwie
Nicość przeciąga impulsem
Szarugę dnia powszedniego
Odwrócona do ściany
Zauważam kącikiem oka
I choć Cię nie znam
Uśmiechasz się do mnie
jakbym Cię znała od zawsze

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...