zamknij mój los w dłoniach
poprowadź drogą przeznaczenia
bądź wielkim magiem dla mnie
na rozstaju rozwidlenia i ciemności
czytając moje myśli bądź kompasem
najskrytszych marzeń w dylematach
codzienności nie płosz nigdy snów dobrych
pobudką będzie pocałunek na dzień dobry
o świcie zamiast dzwonka w sam raz
zadrży bicie rytmu serca gdy spojrzę
zaspanym wzrokiem w zwierciadło
lustra duszy twojej ty zanurzysz palce
w kaskadę pragnień i zagra
melodię serenady poczuję magnes
wyobraźnia rozplecie długi warkocz
przed nami w konturach uśmiechu
olśnienie gwiazd blasku oślepi
w szeroko rozwartych źrenicach
wzruszeniem zamglonym
przyciągać będzie nas do siebie...
magnes
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz