sobota, 5 marca 2022

Marek & Vacek

na dwa fortepiany
i na cztery ręce
grają Marsza Tureckiego
w Rytmie Czasu

całą gamą uwertur
jeden przed drugim
przedrzeźnia się
ciężka atmosfera w powietrzu

prząśniczka przędzie nić
na mleczną sieć pajęczą
a oni  się kłócą i kłócą
przebierając palcami

jak papużki nierozłączki
w klasyce zakochani
nie mają nigdy dosyć
nie stronią od współczesności

dla Elizy i dla Zuzi
pianino melotron organy
wszystko co ma klawisze
nie uszło ich uwadze

aż wróżka wywróżyła
tragiczne rozstanie
Marek już nie gra
Wacek w przestworzach
akompaniuje pod batutą
Beethovena

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...