piątek, 4 marca 2022

Instynkt

 

Ciężki oddech przerwany w pośpiechu.
Niepewność co na pytanie odpowiedzieć.
Gdy pod obstrzałem stoi się oczu.
Instynkt nigdy nie udaje, nie kłamie.
Czuje się to czego pragnie się najbardziej.
Chcieć i posiadać to zbyt mało by móc.
Do cudzego dziecka wysłany smutny uśmiech.
Nie wystarczy urodzić, pokochać dziecko.
Do szczęścia coś stoi na przeszkodzie.
Trudno w koło to obejść, przeskoczyć.
Samodzielnie się po prostu nie da.
Pragnienie siłą wyższą jest bezdzietnych.
Gdy myśli się, marzy i śni.
Ciągle o tym samym dzień i noc.
Tęskniąc bez końca wciąż.
W bitwie z instynktem przegrywając.
Ciągłe popadanie w wątpliwości.
Wahając się- adoptować czy nie?
Jak dorośnie – dokąd pójdzie?
Śladem drzewa genologicznego.

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...