Dosięgałam granic cieni
półmroku.
Gdy Cię nie było wszystko obce.
Wyleczyłeś we
mnie niewygojone rany.
Skończyło się łkanie w krwi
potoku.
Twoje pojawienie się odmieniło życie.
Nabrałam
do przeszłości dystansu.
Nic ze wspomnień już nie ma
znaczenia.
Tam gdzie Cię nie było obok mnie.
Z Tobą
liczy się każda cenna chwila.
W strudze wody Jesteś kroplą
deszczu.
Na papirusie skóry śladem pocałunku.
W tchnieniu
pragnienia porywem wiatru.
Wymarzonym śnie, który się
spełnia.
Najskrytsze marzenia odzewem.
Chcę być kompasem w
Twoich rękach.
Białym żaglem na środku oceanu.
Zamiast
cierpienia uśmiech się maluje.
Świat nabiera kolorów tęczy
łuku.
Gradowe chmury daleko odeszły.
Bo w Tobie mam płomyk
słońca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz