utkana nieśmiałość tajemnicza
wtulona w uścisk Twojej tarczy
czuła bliskość w milczeniu chłonie
zapamiętując każdą chwilkę z Tobą
cieszę się że Jesteś przy mnie
Trzymasz w Swoich moje dłonie
nie odrywając wzroku ode mnie
nawet jak Twój policzek przy swoim czuję
wonność włosów czarnych jak noc
oczy błyszczą zamiast gwiazd
uśmiech na ustach się maluje
czekam co dalej będzie się działo
pochylasz się nade mną powoli
próbuję Twoją myśl odgadnąć
umyślnie skradasz mi całusa
we śnie nie wzbraniam się wcale
podświadomość nad snem czuwa
w stanie horyzontalnym nieważkości
w półmroku marzenia się snują
Morfeusz rozdaje w zasięgu fanty losu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz