tam gdzie nie ma
światła dziennego
patrzę Ci w oczy
głęboko osadzone
czarne jak noc
bezgwiezdną
ich blask połyskujący
uśmiech zwrócony
do mnie otwierasz mi
stęsknione serce
pragnę się zatopić
w ciemnym zmierzwionym
mieszku włosów twoich
marzę by natychmiast
stać się cząsteczką Ciebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz