środa, 2 marca 2022

Spod ♥ prysznica

Spod prysznica wilgocią spowita
Siedzę owinięta niedbale w ręcznik
Maluję oczy i usta przy lustrze
Nachylasz się nade mną
Suszarką mokre kosmyki włosów suszysz

Strumieniem ciepłego powietrza
Kładziesz swoje dłonie na nagie ramiona
Powoli delikatnie ugniatasz i masujesz
Palcami zataczając na mapie ciała koła

Wzdłuż mojego kręgosłupa
Od włosów aż po sam ręcznik
Unosisz mnie jak puch z krzesła
Patrzę i patrzę nie dowierzam oczom

 

Cały czas stojąc za mną
Palcami dotykasz mojego karku
Pochylam do przodu głowę
Aby poddać się twoim pieszczotom

Muskasz językiem i ssiesz ustami
Cały obwód łabędziej szyi
Od kręgosłupa aż po brodę
Pozbawieni ubrań jeszcze bardziej…
siebie pragniemy

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...