środa, 2 marca 2022

W zadumie

listopadowy znicz
symbolizuje wieczny spoczynek
nie zapłonie dzisiaj

jak bumerang
powracają z rejestru
pamięci dawne wspomnienia

chore serce w żałobie
łzy nie poskromią tęsknoty

brak kogoś czegoś nie ma
dym ulatuje w górę
czarną smużką

pozostawiając pustkę po tobie

zamiast chryzantemy
zapach parafiny

nie mogę być przy mogile
ani stać twarzą wprost

przed płytą nagrobkową
pomodlić się za duszę
anioł czuwa nade mną
 

Brak komentarzy:

Windą do raju 15

  Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...