Gdy samotność zagląda mi w oczy.
Nie pytając, puka do drzwi moich.
Czy można wejść do środka?
Nie przejmuje się tym wcale,
że jest nieproszonym gościem.
Zatykam uszy muzyką na fulla,
by zabić łoskot ciszy wokół!
Łaszę się do ludzi jak pies,
merdający radośnie ogonem.
Uciekam na oślep przed zapomnieniem.
Po drodze życia gdzieś tam…
Dopada mnie pustka i zobojętnienie!
Nie chcę się nikomu narzucać.
Ciągle słyszę nie mam czasu.
Nie chcę przylgnąć jak modliszka.
Do braku akceptacji i znieczulicy.
Trwając w pasożytniczej wegetacji.
Nie teraz może innym razem.
Stare, nowe problemy nie dają spokoju.
Chciało, by się na szarugę dnia,
spojrzeć pod innym siedzenia kątem.
Sekrety i grzechy myślom powierzam.
Kłopoty wymykają się spod kontroli.
Nikt nie daje szans na pomoc.
Są dobre i złe chwile.
Są ludzie i debile,
którzy sieją zamęt w głowie.
Wątpliwości pod znakiem zapytania.
TEKSTY zamieszczane na tej stronie SĄ MOJEGO AUTORSTWA . Kopiowanie, przedrukowywanie, bądź wykorzystywanie całości lub ich fragmentów bez zgody właściciela praw autorskich ZABRONIONE.!!! Naruszenie praw autorskich podlega karze przewidzianej w kodeksie karnym oraz dzienniku ustaw. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku z późniejszymi zmianami. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ! ...
niedziela, 27 lutego 2022
Szara rzeczywistość
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Windą do raju 15
Sonia, drugi dzień nie odzywała się do męża, nie lubiła strzelać fochów przed Arturem. Przez napaść i rękoczyny, jakich się dopuściła Bian...
-
jest wierną Ci choć nie żądasz i nie oczekujesz nierozłączna nie odstąpi Cię na krok dotrzymuje obecności nie mówiąc NIC
-
Między życiem a śmiercią. Wypowiedziane słowa nabierają mocy. Między życiem a śmiercią. Marzenia są trójwymiarowe. Między życiem a śmiercią....
-
Pomagają ci, którzy są bez rozgłosu, a udzielają jałmużny ci, którzy lubią robić to na pokaz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz